Tu jesteś: Strona główna · Aktualności · Szpital x2

Szpital x2

9 listopada położyłam się na przeleczenie dożylne do DSK w Białymstoku..
Czułam się źle, wydzielina stała się brzydka, nasilił się kaszel no i gorączka!
Uznaliśmy z rodzicami ze nie ma na co czekać, tylko sie kładziemy..
Oczywiście ominęło mnie pare przyjemności KSMowych no ale.. zdrowie ważniejsze :)
Leczenie przebiegło szybko, naprawde szybko, 2 tyg minęło w oka mgnieniu ;) Z czego bardzo się cieszę, bo nie narzekam na szpitale, bo wszedzie mi dobrze, no ale oczywiste, że w domu najlepiej :) . W szpitalu jak to w szpitalu dopadł mnie leń i mało co robiłam.
A do domku wyszłam 25 listopada :D



No napisałam w tytule ze byłam dwa razy, wiec u nas w domu nudno być nie moze i zawsze się coś wydarzyć musi...
13 grudnia bardzo mocno zaczął bolec mnie brzuch. Ból był poprostu nie do wytrzymania, a ja mam sporą odporność na ból. Rodzice sie wystraszyli i pojechalismy na pogotowie. A tam skierowali nas do wojewódzkiego szpitala. Przyjeli mnie na oddział z podejrzeniem wyrostka, a na szczęscie to nie było to!
Okazało się ze zatkały mi się jelita i zrobili mi dwa razy lewatywe i przeszło :) Przetrzymali mnie dwa dni w szpitalu i wypuścili do domciu. Niby to było u nas w Suwałkach ale to i tak strach był wielki :)


No to na tyle :) 3majcie się :)
 

wykonanie: SERWIS mukowiscydoza | Mapa strony | Loguj | Odwiedzin: Teraz: 1 | Dzisiaj: 1 | Wczoraj: 1 | Wszystkich: 38371