Tu jesteś: Strona główna · Aktualności

Dziękuje!

DZIĘKUJĘ WSZYSTKIM, KTÓRZY PRZEKAZALI NA MNNIE SWÓJ 1% PODATKU ZA ROK 2016 ORAZ WSZYSTKIM TYM, KTÓRZY WPŁACILI PIĘNIADZE NA KONTO DAROWIZN :) ♥♥♥

PIENIĄŻKI ZOSTANĄ WYKORZYSTANE NA LEKI, ODŻYWKI ORAZ WYJAZDY DO LEKARZA I SZPITALA ♥♥♥♥

TAKŻE I W TYM ROKU ZWRACAM SIĘ DO WAS Z PROŚBĄ O PRZEKAZANIE SWOJEGO 1% NA MOJE LECZENIE :) ♥

A co u mnie? Klasa maturalna przeżyta, matura zdana (bardzo dobrze zdana! szczególnie matematyka ;) ), najdłuższe wakacje życia odbębnione :D i na studia się dostałam ;). Studiuję kosmetologię, studia dzienne w moim mieście ;). Codziennie jeżdzę na uczelnię i jakoś sobie radzę.. nauki dużo, nawet bardzo, ale poradzę sobie ;). Już część egzaminów miałam ( zerówki, kończąc predmiot odrazu mam egzamin), jak dotąd wszystkie zdane, no zobaczymy jak pierwsza sesja i czy wogole ona będzie (oby nie :) ). 
Pomału też się rozwijam w swoim przyszłym zawodzie :) W listopadzie byłam na swoim pierwszym ( i nie ostatnim ;p ) kursie - kurs przedłużania paznokci metodą żelową. Prowadzę także makijażowego instagrama  oraz stronę na facebooku gdzie wstawiam paznokcie wykonane przezemnie - zapraszam do lajkowania oraz obserwowania moich poczynań:)

 


 

Co u mnie :)

 

Mamy początek listopada, co u mnie? 

Ze zdrowiem jest okej, złapało mnie małe przeziębienie, ale póki co nie przeradza się w zaostrzenie ;). Jestem też po kolejnej dawce Tobi, a za tydzień jadę po kolejną. Przybyłam na wagdze jakiś kilogram, co jest plusem :D 
A co w szkole? Klasa maturalna proszę państwa! 
Zaczynam już pomału powtarzać materiał, bo jednak w ciągu trzynastu lat trochę tego wszystkiego się nazbierało. Z rozszerzeń zdaję tylko angielski. Wiecej nie chcę. Na studia jakieś wygórowane się nie wybieram, i myślę, że jedno rozszerzenie mi wystarczy, po za tym nie chce sobie zawalać głowy dodatkową nauką, bo nie wiem czy bym znalazła czas :) Najbardziej obawiam się matematyki, nie jestem jakaś najgorsza, no ale jednak... 
A gdzie i na co pójdę na studia, to jeszcze myślę, najpierw trzeba zdać maturę, potem myśleć. Pod koniec listopada są próbne, zobaczymy jak mi pójdą :) 

Prawo jazdy już odebrałam w połowie września i śmigam! Bardzo mi się podoba jazda za kółkiem i zawsze jak gdzieś jadę i mam okazję kierować cieszę się jak małe dziecko :D 

Po krótce opowiedziałam Wam co u mnie. Wolnego czasu mam bardzo mało, a jak już jakiś jest, to albo odpoczywam, albo gdzieś wychodzę :D 

Trzymajcie się kochani! 


 

Komentarze (0) 02.11.2016. 18:30

Zdałam!

Hejka! :)
Wczoraj zdałam egzamin na prawo jazdy :D Cieszę się ze w końcu mi się udało. Spełniło się moje jedno z wiekszych  marzeń. Teraz czekam tylko na odbiór prawa jazdy i będę mogła jeździć :D
 

Komentarze (0) 31.08.2016. 13:19

Trochę o tym, dlaczego mnie nie było, cz.2 :)

Hejka : )
Reszta lutego minęła mi spokojnie. Byłam ostatni raz w CZD w Warszawie na kontroli i zdjęciu szwów ;). Wszystko wygoiło się ładnie, trochę zaczerwienione jest, ale wyblaknie za jakiś czas i prawie znaku nie będzie :D .
Pod koniec lutego zaczęłam robić prawo jazdy. W końcu :D
W kwietniu robiłam swoją 18. Zaprosiłam swoich najbliższych przyjaciół ;). Było bardzo fajnie. Wybawiłam się, pośmiałam czyli to co najbardziej lubię :D.
W maju leżałam w szpitalu na przeleczeniu w Białymstoku. Miałam też robione badania roczne. No i zostałam wprowadzona do programu Bramitobu, z czego bardzo się cieszę :D
W czerwcu byłam na weselu u swojego kuzyna. Najlepsze wesele na jakim byłam. Było bardzo fajnie, przyjemna atmosfera, super ludzie, wybawiłam się za wszystkie czasy :D
No i wakacje :D Byłam na jeden dzien w Gdańsku z siostrą. Niestety miałyśmy mało czasu i byłam tylko na Starym Mieście :(.  A teraz siedzę w domu, spotykam się ze znajomymi i odpoczywam przed najcięższą klasą – MATURALNĄ.

 

Komentarze (0) 21.08.2016. 14:58

Trochę o tym, dlaczego mnie nie było :)

Hej wszystkim!
Cóż, od czego zacząć? Nie było mnie tu pół roku.. To bardzo dużo, wiem ;). U mnie dziaało się baaaaardzo dużo. Może zacznę od początku. Tak będzie najlepiej : )
W styczniu musiałam położyć się do szpitala na okresowe badania przed 18. urodzinami. Wszystko było by ok, gdyby nie to, że na poważnie wzięli moją otwartą raną i zaczęli ją dokładnie badać.
Miałam zrobione wszystkie zaplanowane badania czyli kolonoskopię i gastroskopię, ale oprócz tego udało się jeszcze wcisnąć rezonans magnetyczny jelit, bo jakoś ten wyrostek trzeba znaleźć. Wyrostek się nie znalazł, ale padła decyzja, że będzie operacja. I to jeszcze w tym pobycie. No, ale niestety dostałam opryszczkę i bali się, więc wypuścili mnie do domu, a na termin operacji musiałam czekać. Zależało nam na czasie, bo za miesiąc już będę przecież dorosła.
I dostałam telefon! 4 lutego mam operację, a dzień wczesniej muszę się tam stawić.
Szczerze? To była najpoważniejsza operacja jaką miałam mieć, a wogole się nie bałam.. Były rózne sugestie, że będę miała usuwany kawałek jelita, że będę musiała chodzić ze stomią pół roku, no najróżniejsze.. Ale i tak się nie bałam. Operacja trwała 8 godzin. A co się okazało? Wyrostek. Znaleziony! W końcu! Ulga była niesamowita :D.
Operacja była w czwartek a sobotę już chodziłam :D. Niestety, a może stety, doszła też nowa blizna. Mam jedną długą przez cały brzuch. Ale już zagoiło się ładnie, wiec nie będzie zbyt widoczna ;).
A w niedzielę były moje 18. urodziny, których tak wyczekiwałam. Oczywiście przyjechał tata z siostrą, no i z tortem :D. Robiłam też swoją imprezę, ale o tym w innym poście ;)
No i po tygodniu wyszłam do domu :D. I trzymam się jakoś do tej pory i jest dobrze.
Aktualnie mam wakacje, więc nadrabiam zaległości w postach, bo trochę się tego nazbierało.

Pozdrawiam ;*

A tu zdjęcie po dobie od operacji :)

wykonanie: SERWIS mukowiscydoza | Mapa strony | Loguj | Odwiedzin: Teraz: 1 | Dzisiaj: 1 | Wczoraj: 3 | Wszystkich: 38316